Tuesday 2 December 2014

Czego jako dietetyk na pewno nie zjem!



1. Gotowe desery (np. typu tiramisu)
Niestety coraz częściej w hipermarketach można znaleźć w lodówkach gotowe desery m.in. najczęściej jest to tiramisu. Mają one większość składników pochodzących z proszku jak jajka, mleko itp. Są napakowane cukrem i konserwantami, które wydłużają miesiącami ich trwałość.

2. Płatki fitness

Niestety płatki fitness popularnie sprzedawane w sklepach to prawdziwe bomby kaloryczne. Jeśli nawet by nie patrzeć na ich kaloryczność to mają często w składzie nie tylko sam cukier ale i syrop glukozowo-fruktozowy, emulgatory, częściowo utwardzony tłuszcz roślinny. Nie służą one ani zdrowiu ani utrzymaniu zgrabnej sylwetki. Big no no! Lepiej zastąpić je płatkami owsianymi, dodać suszone owoce, stewię, orzechy i cieszyć się smakiem i naturalnym składem.

3. Gotowe granola

Często chrupana jako niewinna przekąska albo uznawana za idealne fit śniadanie. Niestety z fit nie ma nic wspólnego. Ma dużą zawartość cukrów oraz innych węglowodanów prostych. Kiepskiej jakości tłuszcze i dodatki sprawiają, że jest na liście produktów niewskazanych.

4. Czekolada z polirycynooleinianem poliglicerolu
Nie wiem czy ktoś z Was kiedykolwiek zwracał uwagę na ten składnik. Pojawia się nie tylko w czekoladach, ale i wyrobach czekoladowych i lodach. Jest to półsyntetyczny emulgator większa część badań na ludziach nie wykrywa żadnych negatywnych działań lecz w badaniach na zwierzętach środek ten nie wypadł już tak dobrze - zaburzał czynność wątroby i nerek. Mimo niejednoznacznej opinii na jego temat radziłabym mimo wszystko unikać wszelkich syntetycznych i półsyntetycznych związków chemicznych.

5. Hodowlany łosoś
Uwielbiamy łososie! Coraz częściej można je znaleźć w sałatkach, kanapkach, naleśnikach, daniach z makaronem ale...łosoś łososiowy nierówny!
Wybierajcie tylko dzikie łososie! Mają one zupełnie inne proporcje białka do tłuszczy. Z tego względu, że żyją one na wolności - a co za tym idzie więcej pływają (bez względu na to jak paradoksalnie to brzmi) mają większy udział białka! Ponadto kolor zawdzięczają naturalnej substancji zawartej w glonach, a nie barwionej karmie.

6. Lody z emulgatorami, syropem glukozowo-fruktozowym
Lody tak ale domowe...!
Niestety lody, które możemy dostać w supermarketach to cukier połączony z emulgatorami, śmietaną i kiepskiej jakości tłuszczami roślinnymi. Wykonanie domowych lodów nie jest trudne ani kosztowne. Ponadto organizm zużywa energię podgrzewając je do odpowiedniej temperatury, a co za tym idzie spalamy dodatkowe, drobne kalorie.

7. Dania w proszku
To chyba nie wymaga zbyt długiego komentarza. Jedynym wyjątkiem w sytuacjach awaryjnych, z którym się spotkałam jest firma SYS, którą można dostać w sklepach ze zdrową żywnością. Mimo, że jest to danie w proszku zawiera tylko i wyłącznie naturalne składniki. Jeśli nie mamy możliwości zjeść niczego pożywnego będzie ona dobra alternatywą.

8. Chleb z ciasta głęboko mrożonego
Chleby dostępne w dużych sieciach hipermarketów powstają z ciasta mrożonego, znajduje się w nich długa lista emulgatorów, cukier, a nawet sztuczny miód!
Sprawdzajcie ich składy, a najlepiej kupujcie prawdziwe razowe pieczywo na zakwasie.

1 comment:

  1. Natural Health News is dedicated to providing the latest information on natural health and beauty. Natural Health News also provides in-depth and insightful reviews on health related products whether you search for general health products and suppliers or specialty products and service online and health related issues focusing on helping readers gathering relevant information about quality, price, and making decision to select their favorite goods.

    ReplyDelete