Yerba czyli liście ostrokrzewu paragwajskiego są coraz częściej spożywane w Polsce. Charakterystyczna tykwa i bombilla to obowiązkowe akcesoria każdego fana yerby. Ja także od pewnego czasu zachwycałam się Yerbą (Mate IQ z guaraną, kandyzowanym ananasem, liśćmi ginkgo, guavą i skórką pomarańczy) ale ciągle nie dawało mi spokoju dlaczego tak wiele badań wykazuje ścisłą korelację jej z nowotworami...
Zacznę jednak od plusów picia tego napoju:
Yerba zawiera głównie alkaloidy purynowe: kofeinę,
teobrominę i teofilinę.
Ma też kwas chlorogenowy (ten sam co w zielonej kawie). Kwas chlorogenowy zwiększa wrażliwość insulinową i ogólną pule mineralną w organizmie. Niektórzy przypisują mi działanie odchudzające lecz w badaniach nie miał on aż tak istotnego wpływu na redukcję tkanki tłuszczowej.
Yerba mate to także saponiny – są one rozpuszczalne w wodzie i pod wpływem potrząsania tworzą pianę (dlatego też dodaje się je do naturalnych szamponów do włosów, a yerba pod wpływem mieszania czasami wytwarza delikatną pianę na powierzchni). Mają działanie antybakteryjne, przeciwzapalne, anty-grzybicze, przeciwwirusowe i antynowotworowe.
Yerba ze względu na substancje antyosydacyjne chroni membrany oraz DNA przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wolnych rodników. Ma przez to działanie odmładzające, tonizujące i ochronne.
Zawiera sód, potas, wapń, magnez, żelazo, miedź, cynk, glin i mangan.
Picie chroni szkliwo zębów i zabezpiecza przed rozwojem patogennych drobnoustrojów.
Ekstrakty z yerby bardzo dobrze chronią frakcję LDL cholesterolu przed utlenianiem i zapobiegają rozwojowi chorób sercowo-naczyniowych.
Mimo, że w badaniach picie yerby nie wpływa znacząco na szybkość przemian metabolicznych, ekstrakty mają wpływ na szybsze uczucie satysfakcji po posiłku i tym samym mogą pozytywnie wpływać na procesy odchudzania.
Badania sugerują, że yerba mate może być używana jako prewencja i suplementacja w takich jednostkach chorobowych jak depresja, choroba Parkinsona, nadciśnienie oraz u osób uzależnionych w fazie leczenia.
Ciemna strona yerby…
W Południowej Ameryce odnotowywano niestety coraz więcej incydentów raka przełyku. Na początku utożsamiano to z wysoką temperaturą, w jakiej yerba jest tam spożywana. Miała ona wywoływać stres tkankowy prowadząc do rozwoju zmian nowotworowych. W krajach tych jest również wysoki odsetek osób palących co może również potęgować wysokie średnie zapadalności na raka. Nie mniej jednak bardziej wnikliwe badania dowiodły, że yerba zawiera policykliczne węglowodory aromatyczne. Powstają one w trakcie obróbki liści yerby, są one rozpuszczalne w wodzie przez co ich zawartość można odnaleźć w powszechnie spożywanym napoju. Zazwyczaj ich zawartość jest dość niska lecz pijąc kilka porcji dziennie znacznie wzrasta. Policykliczne węglowodory są uznane jako substancje kancerogenne czyli bezpośrednio wpływające na powstawanie zmian nowotworowych.
Pić czy nie pić?
Przyjęłabym stanowisko umiaru – 2 do 3 porcji yerby w tygodniu mogą mieć pozytywny efekt lecz codzienne picie tego napoju może znacząco zwiększać ryzyko chorób nowotworowych. Problemem jest także brak kontroli mikrobiologicznej i badań nad zawartością policyklicznych węglowodorów na większą skalę.
Polecam bardziej oolong, zieloną, białą czy czerwoną herbatę oraz liczne napary ziołowe bądź orzeźwiające napoje na bazie trawy cytrynowej. Yerba mate można traktować jako ciekawy i egzotyczny dodatek do diety ale nie jako jej płynną podstawę.
Po wiecej informacji zapraszam do:
http://drogadosiebie.pl/zdrowa-zywnosc/yerba-mate/
Ma też kwas chlorogenowy (ten sam co w zielonej kawie). Kwas chlorogenowy zwiększa wrażliwość insulinową i ogólną pule mineralną w organizmie. Niektórzy przypisują mi działanie odchudzające lecz w badaniach nie miał on aż tak istotnego wpływu na redukcję tkanki tłuszczowej.
Yerba mate to także saponiny – są one rozpuszczalne w wodzie i pod wpływem potrząsania tworzą pianę (dlatego też dodaje się je do naturalnych szamponów do włosów, a yerba pod wpływem mieszania czasami wytwarza delikatną pianę na powierzchni). Mają działanie antybakteryjne, przeciwzapalne, anty-grzybicze, przeciwwirusowe i antynowotworowe.
Yerba ze względu na substancje antyosydacyjne chroni membrany oraz DNA przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wolnych rodników. Ma przez to działanie odmładzające, tonizujące i ochronne.
Zawiera sód, potas, wapń, magnez, żelazo, miedź, cynk, glin i mangan.
Picie chroni szkliwo zębów i zabezpiecza przed rozwojem patogennych drobnoustrojów.
Ekstrakty z yerby bardzo dobrze chronią frakcję LDL cholesterolu przed utlenianiem i zapobiegają rozwojowi chorób sercowo-naczyniowych.
Mimo, że w badaniach picie yerby nie wpływa znacząco na szybkość przemian metabolicznych, ekstrakty mają wpływ na szybsze uczucie satysfakcji po posiłku i tym samym mogą pozytywnie wpływać na procesy odchudzania.
Badania sugerują, że yerba mate może być używana jako prewencja i suplementacja w takich jednostkach chorobowych jak depresja, choroba Parkinsona, nadciśnienie oraz u osób uzależnionych w fazie leczenia.
Ciemna strona yerby…
W Południowej Ameryce odnotowywano niestety coraz więcej incydentów raka przełyku. Na początku utożsamiano to z wysoką temperaturą, w jakiej yerba jest tam spożywana. Miała ona wywoływać stres tkankowy prowadząc do rozwoju zmian nowotworowych. W krajach tych jest również wysoki odsetek osób palących co może również potęgować wysokie średnie zapadalności na raka. Nie mniej jednak bardziej wnikliwe badania dowiodły, że yerba zawiera policykliczne węglowodory aromatyczne. Powstają one w trakcie obróbki liści yerby, są one rozpuszczalne w wodzie przez co ich zawartość można odnaleźć w powszechnie spożywanym napoju. Zazwyczaj ich zawartość jest dość niska lecz pijąc kilka porcji dziennie znacznie wzrasta. Policykliczne węglowodory są uznane jako substancje kancerogenne czyli bezpośrednio wpływające na powstawanie zmian nowotworowych.
Pić czy nie pić?
Przyjęłabym stanowisko umiaru – 2 do 3 porcji yerby w tygodniu mogą mieć pozytywny efekt lecz codzienne picie tego napoju może znacząco zwiększać ryzyko chorób nowotworowych. Problemem jest także brak kontroli mikrobiologicznej i badań nad zawartością policyklicznych węglowodorów na większą skalę.
Polecam bardziej oolong, zieloną, białą czy czerwoną herbatę oraz liczne napary ziołowe bądź orzeźwiające napoje na bazie trawy cytrynowej. Yerba mate można traktować jako ciekawy i egzotyczny dodatek do diety ale nie jako jej płynną podstawę.
Po wiecej informacji zapraszam do:
http://drogadosiebie.pl/zdrowa-zywnosc/yerba-mate/
Nie wprowadzaj ludzi w błąd, polecam przeczytać to: http://www.yerbamarket.com/Yerba-Mate-i-rak-ccms-pol-279.html
ReplyDeleteMniej zrzynania byle jakich informacji z internetu nie popartych nawet dowodami, a więcej czytania badań naukowych, głębokiej analizy i interpretacji. Bo pisanie "yerba powoduje raka przez WWA" nie badając wnikliwie tematu i nie podając czy osoby poddawane badaniom paliły czarny tytoń lub piły alkohol powoduje większego raka.
yerba mate jest po prostu najlepsza, dodaje energii, zawiera dużo ważnych mikroskłaników... raka nie słyszałem, żeby powodowała i jakoś nie chce mi się w to wierzyć
ReplyDeleteJak ja uwielbiam yerba mate! Zestaw, który ostatnio kupiłem, jest po prostu strzałem w dziesiątkę, zawiera wszystko, czego potrzebuję. Yerba naprawdę daje kopa, polecam.
ReplyDeleteNatural Health News is dedicated to providing the latest information on natural health and beauty. Natural Health News also provides in-depth and insightful reviews on health related products whether you search for general health products and suppliers or specialty products and service online and health related issues focusing on helping readers gathering relevant information about quality, price, and making decision to select their favorite goods.
ReplyDeleteYerba mate aktualnie moje zdanie na jej temat i tak nie ulegnie zmianie. Według mnie jest odżywcza i pomaga schudnąć o tym że jest tzw paliwem dodającym energii już nie wspomnę.
ReplyDeleteWithout a doubt, Amazon 2 day delivery is the number one retailer of books, but what about the other retailers who have billions in annual sells? How are your sells going for you on Barnes & Noble and in the iStore?
ReplyDeletejedno wiem co może pomóc w walce z nowotworem
ReplyDeleteznajomy leczył sie olejem CBD ktory wedlug lekarzy nie jest w stanie zwalczyć chorobę i zyje choc miał przeszczep szpiku, mówi że tych co w szpitalu poznał żyjacych wedlug zasad medycyny niestety odeszli z tego swiata, także nauka i medycyna jest potrzebna, ale nie można jej zawierzać w 100% tylko szukać innych rozwiązań oczywiście w granicach rozsądku . Stosował olej CBD 5 % essenz decarbox i olej CBD intense care..... po 20 kropli dziennie czyli około 3 buteleczki miesięcznie ja biore profilaktycznie jednej i drugiej firmy jest bardzo dobrej jakości olejek nie załuję tego wyboru olejek wzmacnia odpornośc poprawiła mi się koncetracja i spię lepiej szukajcie olejkom wpisując www.konopiafarmacja.pl